Szukaj

Publikacje

ZASKARŻANIE UCHWAŁY PRZEZ BYŁEGO WSPÓLNIKA SPÓŁKI Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ

Zgodnie z art. 250 pkt 2 Kodeksu spółek handlowych: „Prawo do wytoczenia powództwa o uchylenie uchwały wspólników przysługuje wspólnikowi, który głosował przeciwko uchwale, a po jej powzięciu zażądał zaprotokołowania sprzeciwu”. Treść przepisu wydaje się jasna i klarowna, wątpliwości pojawiają się jednak w sytuacji, gdy taki wspólnik straci status wspólnika na mocy podjętej uchwały. Czy w takich okolicznościach były wspólnik nadal posiada legitymację do wniesienia powództwa o uchylenie uchwały?

Zagadnienie to wzbudziło wiele kontrowersji. Zdawałoby się, że taka sytuacja została uregulowana w sposób zupełny i idąc za literalnym brzmieniem przepisu, podmiot przestający być wspólnikiem traci możliwość wpływu na zaskarżenie takiej uchwały w tym trybie.

Pomocne w tej sytuacji, przeczące literalnemu brzmieniu przepisu, były orzeczenia Sądu Najwyższego. I tak, w wyroku z dnia 23 lutego 2011 r., o sygn.. akt V CSK 257/10, Sąd uznał, że do uzyskania samej legitymacji do złożenia powództwa o uchylenie uchwały wystarczające jest złożenie i zaprotokołowanie sprzeciwu przed zamknięciem zgromadzenia wspólników. Wynika z tego wniosek, że były wspólnik, który utracił ten statut na podstawie uchwalonej uchwały, co do której zażądał zaprotokołowania sprzeciwu, ma legitymację do ochrony swoich praw korporacyjnych i majątkowych. Tym samym nie jest to związane, jak wskazywałby Kodeks spółek handlowych, na posiadanie statusu wspólnika.

Podobna zasada stosowana jest przy złożeniu powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały, unormowanej w art. 252 Kodeksu spółek handlowych. Powołując się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 października 2009 r., o sygn.. akt I CSK 94/09, w tego rodzaju sytuacjach zawsze jest mowa o posiadaniu interesu prawnego przez byłego wspólnika.

Podsumowując, przedstawiona sytuacja jest przykładem, gdy treść aktu prawnego (tutaj Kodeks spółek handlowych) prowadzi to wniosków sprzecznych z praktyką stosowania przepisów prawa.
Niezwykle pomocną rolę odgrywa tutaj Sąd Najwyższy. Gdyby bowiem nie orzeczenia Sądu Najwyższego, jednoznacznie rozstrzygające przytoczony problem, zagadnienie to nadal przysparzałoby wiele trudności. Warto wskazać, że linia orzecznicza, przyjęta przez Sąd Najwyższy, wspiera sytuację podmiotu, który na skutek uchwały traci status wspólnika. Dzięki temu, przy jego odpowiednim zachowaniu (żądanie zaprotokołowania sprzeciwu wobec uchwały na skutek której utracił status wspólnika) może on nadal w sposób skuteczny dochodzić ochrony swoich praw. Takie rozwiązanie uznać należy za pożądane oraz racjonalne, przyznające możliwość ochrony byłemu wspólnikowi.