Ponad 60 % światowego handlu realizują wielonarodowe przedsiębiorstwa – są nimi zarówno światowe giganty, których nazwy znane są powszechnie, jak i mniejsze podmioty, które mają jedną lub kilka spółek powiązanych w kilku krajach. Związana z tym zjawiskiem globalizacja procesów gospodarczych zwróciła uwagę organów podatkowych na problematykę cen transferowych (transfer pricing), która pojawiła się w kontekście relacji cenowych pomiędzy podmiotami, wchodzącymi w skład jednej grupy kapitałowej. Zgodnie z wytycznymi Komitetu Spraw Podatkowych OECD, pod pojęciem cen transferowych rozumiemy ceny, po których przedsiębiorstwo przekazuje towary oraz dobra niematerialne lub świadczy usługi powiązanym przedsiębiorstwom. Zatem z pojęciem tym mamy do czynienia wyłącznie w odniesieniu do transakcji dokonywanych w ramach jednej grupy kapitałowej.
W polskim prawie podatkowym nie używa się pojęcia „ceny transferowej”, które zastąpione zostało pojęciem „ceny transakcyjnej”. Zgodnie z art. 3 pkt 10 ordynacji podatkowej, „cena transakcyjna” oznacza cenę przedmiotu transakcji zawieranej pomiędzy podmiotami powiązanymi w rozumieniu przepisów prawa podatkowego, dotyczących podatku dochodowego od osób fizycznych, podatku dochodowego od osób prawnych oraz podatku od towarów i usług. Chodzi zatem o wszelkiego rodzaju transakcje, w wyniku których następuje przeniesienie lub przekazanie do używania dóbr materialnych i niematerialnych oraz udzielenie pożyczek i świadczenie usług. Pod lupę fiskusa trafiają przede wszystkim transakcje pożyczek i gwarancji (poręczeń) wewnątrzgrupowych oraz transakcje cash pool.
Organy podatkowe uprawnione są do dokonania korekty przyjętej przez podmioty, należące do jednej grupy kapitałowej, ceny transakcyjnej w warunkach określonych w art. 11 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych („u.p.d.o.p.”). Jeśli w wyniku opisanych tam powiązań pomiędzy spółkami ustalone zostaną lub narzucone warunki różniące się od warunków, które ustaliłyby między sobą niezależne podmioty, i w wyniku tego podmiot nie wykazuje dochodów albo wykazuje dochody niższe od tych, jakich należałoby oczekiwać, gdyby wymienione powiązania nie istniały (a co za tym idzie – płaci niższy podatek), wówczas dochody danego podmiotu oraz należny podatek określa się bez uwzględnienia warunków wynikających z tych powiązań. Mówiąc w uproszczeniu – ingerencja fiskusa może nastąpić wtedy, gdy ceny konkretnych transakcji zawieranych pomiędzy podmiotami powiązanymi (prowadzącymi pozarolniczą działalność gospodarczą) nie odpowiadają cenom, jakie byłyby stosowane w podobnych transakcjach i w podobnych okolicznościach na wolnym rynku przez podmioty niezależne. Co ważne, ww. uprawnienie organów podatkowych (lub organów kontroli skarbowej) ma zastosowanie także względem transakcji przeprowadzonych pomiędzy powiązanymi podmiotami krajowymi, element międzynarodowy nie jest konieczny.
Możliwość właściwej oceny warunków transakcji zależy przede wszystkim od poznania przyczyn ich ukształtowania. Podatnicy dokonujący transakcji z podmiotami powiązanymi mają obowiązek prowadzenia w tym zakresie stosownej dokumentacji, zgodnie z wytycznymi zawartymi w art. 9a ust 1 u.p.d.o.p., o ile łączna kwota (lub jej równowartość) wynikająca z umowy lub rzeczywiście zapłacona w roku podatkowym łączna kwota wymagalnych w roku podatkowym świadczeń przekracza równowartość odpowiednio: 100.000, 30.000 albo 50.000 euro – w zależności od typu podmiotu i rodzaju transakcji. Na żądanie organów podatkowych lub organów kontroli skarbowej podatnicy są obowiązani do przedłożenia ww. dokumentacji, w terminie 7 dni od dnia doręczenia żądania. W razie jej nieprzedłożenia, organ może stwierdzić, że w wyniku transakcji nastąpiło przerzucenie dochodu oraz obciążyć podatnika restrykcyjną stawką podatku w wysokości 50 %, liczoną od różnicy pomiędzy dochodem zadeklarowanym przez podatnika, a określonym przez ów organ (art. 19 ust. 4 u.p.d.o.p.).
Warto jednak, aby podatnicy dokumentowali przyjęte przez siebie warunki transakcji nawet wówczas, gdy nie są objęci ustawowym obowiązkiem. Organy dokonujące kontroli mają obowiązek przyjąć i uwzględnić przedkładane przez podatnika dane, jeśli ich rzetelność i obiektywność nie budzi zastrzeżeń. Zatem podmiotom dysponującym odpowiednimi analizami, trudniej będzie arzucić nierynkowość zastosowanych w transakcji cen i w konsekwencji obciążyć je dodatkowym podatkiem.